Szpital zakaźny w Poznaniu nie spełnia żadnych norm - twierdzi sanepid. Brak umywalek w salach chorych, nieodpowiednio chronione składy brudnych rzeczy, brak izolatek i separatek - to tylko część zarzutów

Zdaniem Sanepidu obiekt nie spełnia podstawowych warunków, jakim powinny odpowiadać pod względem fachowym i sanitarnym zakłady opieki zdrowotnej. A szpital powinien być wzorem dla innych placówek, bo leczy się tam choroby zakaźne.

Wyliczonych przez sanepid usterek jest tak dużo, że ich usuwanie zajmie co najmniej kilka lat. Jednak pomimo fatalnych warunków, oddział musi działać, ponieważ jest jedynym oddziałem zakaźnym w Poznaniu.

Szpital podlega miastu i dlatego radni (na razie z komisji zdrowia) chcą wyłożyć na początek 600 tys. zł na dokumentację i przygotowanie remontu o co władze szpitala ubiegały się od kilku lat. Radni przejęli się tak bardzo, że wśród źródeł finansowania jest okrojenie o 150 tys. zł diet radnych.

20:00