W Poznaniu, tak jak w innych polskich miastach, trzeba słono płacić za postój samochodu. Lokalną ciekawostką jest to, że w stolicy Wielkopolski płaci się nie miastu, a grupie mniej lub bardziej zorganizowanych "pilnowaczy".

Wszystko odbywa się za przyzwoleniem pracowników "kontroli strefy" i stało się prawdziwą plagą. Nielegalni parkingowi są niezwykle uprzejmi, a stawki za postój są do negocjacji. Jak je prowadzić, sprawdzał reporter RMF Witold Odrobina:

Oficjalne stawki za parking w centrum Poznania to 4 złote za pierwsze dwie godziny postoju i 5 za każdą następną.

15:50