Faktury na towary o wartości przekraczającej milion zł przedstawili polskim celnikom przy powrocie do obwodu kaliningradzkiego rosyjscy turyści, którzy spędzili w Polsce prawosławne święta - poinformował rzecznik olsztyńskiej Izby Celnej Ryszard Chudy.

Rzecznik olsztyńskich celników Ryszard Chudy przypomniał, że zwrot zapłaconego podatku VAT mogą odzyskać ci Rosjanie, którzy wydali w Polsce ponad 200 zł na zakup sprzętu RTV, AGD, odzieży i obuwia, czy materiałów budowlanych. Podczas poświątecznych powrotów, tj. od 7 do 9 stycznia, przedstawione przez Rosjan polskim celnikom faktury (blisko 1,5 tys. sztuk) za tego rodzaju towary przekroczyły wartość miliona zł.

Warto przypomnieć, że część dyskontów, a także hotele i restauracje nie wystawiają takich dokumentów. Oznacza to, że kwota faktycznie pozostawiona przez rosyjskich turystów w polskich sklepach jest kilkakrotnie wyższa - podkreślił Chudy. Rosjanie świętowali Boże Narodzenie od 6 stycznia, ale bardzo wielu z nich przyjeżdżało do Polski już 2-3 stycznia. Ich masowy powrót do Rosji rozpoczął się 7 stycznia.

Gości z Rosji było tak wielu, że zarówno celnicy, jak i straż graniczna zwiększyli liczbę funkcjonariuszy na każdym z przejść granicznych i stosowali uproszczone procedury odpraw. Ponieważ w Rosji było zbyt mało autokarów, by obsłużyć wszystkie wycieczki, Rosjanie posiłkowali się firmami transportowymi z Polski.

Wedle deklaracji Rosjan spędzali oni święta zarówno w miastach objętych małym ruchem granicznym (głównie Mikołajki i Trójmiasto), jak i - na podstawie wiz - w polskich górach, Zakopanem, Wiśle