Bez żadnych przeszkód podróżuje się dzisiaj po drogach stolicy. Na resztki wczorajszej gołoledzi natkniemy się zaledwie w kilku miejscach . Kierowcy muszą uważać przede wszystkim na mostach, wiaduktach i rozjazdach.

Tam wciąż na jezdnio jest lód zwłaszcza na poboczach. Wprawni kierowcy na pewno sobie z nim poradzą, ale nawet najlepsi byli bezradni wczoraj po obfitych opadach śniegu. Wczoraj śnieg roztopiony przez sól zamieniał się w lód, bo ziemia wciąż jest zmrożona i koszmar gotowy.

Wszystkie trasy zostały zablokowane, stały autobusy, samochody i piaskarki. W korkach utknęły karetki, policjanci nie byli w stanie dojechać doi kilkuset stłuczek. Przy okazji klęli na głupie przepisy wymagające zgłoszenia każdego otarcia karoserii.

Wiele osób zostawiało samochody, lub po bezskutecznym czekaniu na autobus poszło do domu na piechotę. Ci, którzy mogli skorzystali z metra. Dzisiaj w stolicy jeździ się dobrze, ale też komunikacyjny szczyt dopiero się zaczyna.

10:05