Na antykorupcyjny pakiet szefa MSWiA Krzysztofa Janika trzeba poczekać do końca roku. „Zaszywanie" kieszeni policjantów i zmiany w administracji miały stać się faktem już na początku tego roku. Do tej pory jednak policjanci wychodzą do akcji z prywatnymi telefonami komórkowymi i pełnymi kieszeniami, a urzędnicy wciąż mają duże pole do podejmowania samodzielnych decyzji.

Wprowadzenie nowych zasad dotyczących służb mundurowych wymaga zmian ustawowych, a te są w toku. Niedługo ma się nimi zająć rząd, później przyjdzie czas na parlament. Cały czas mam nadzieję, że nie wzbudzi ona takich kontrowersji jak inne projekty i jesienią wyjdzie z parlamentu i zostanie przekazana prezydentowi - mówi minister Janik.

Szef MSWiA dodaje, że i tak już sporo zostało zrobione, wymienia tu ustawę o zamówieniach publicznych oraz projekt ustawy o lobbingu.

Niestety wciąż w powijakach są, proponowane jeszcze w listopadzie, zmiany w systemie pracy urzędników. Rząd z dumą mówił o zmniejszeniu pola manewru osobom, od których zależy wydawanie wszelkiego rodzaju koncesji. Teraz jednak nie ma powodów do dumy: pierwsze zmiany wejdą w życie najwcześniej 1 stycznia 2004 roku.

Foto: Archiwum RMF

15:40