Jedna z najbardziej zadłużonych gmin w Świętokrzyskiem - Osiek - trafiła na... złotą listę samorządów, czyli tych, którzy dobrze inwestują pieniądze. Okazuje się – paradoksalnie - że nawet milionowe kredyty mogą się opłacać.

Wyróżnienie zadłużonej gminy jest bardzo dyskusyjne. Ale - jak mówią władze Osieka - bez pożyczek nie udałoby się nic tu zrobić; zbudować kanalizacji czy dróg.

W efekcie miasto zadłużone jest na ponad 6 mln złotych, a cały budżet to nieco ponad 10 mln złotych. Skarbnik miasta Barbara Sala tłumaczy, że choć to właściwie na samej granicy, to nie przekraczamy 60 proc. długu, czyli nie grozi nam zarząd komisaryczny. I dodaje: Po uzyskaniu efektu ekologicznego zostaną umorzone pożyczki w wysokości 1,75 mln złotych.

Na szczęście spłacać jest z czego, bo w gminie działa kopalnia siarki. Bez niej nie można byłoby nawet marzyć o wodociągach czy oczyszczalni. Jednak mieszkańcy miasta zdają się nie zauważać inwestycji na kredyt. Ich zdaniem wiele rzeczy wymaga jeszcze modernizacji – np. nawierzchnia dróg. Część chciałaby zmniejszenia bezrobocia.

Ale patentu na likwidację bezrobocia za pieniądze z kredytów – nie ma. Nawet tu w Osieku...

W Osieku był reporter RMF Witold Odrobina. Posłuchaj jego relacji:

16:30