"Była niezwykła i niepowtarzalna". Te słowa najczęściej powtarzają przyjaciele, uczniowie i rodzina, zmarłej wczoraj w Krakowie, Haliny Czerny-Stefańskiej. Wybitna pianistka i pedagog przeżyła 79 lat.

Jej błyskotliwa międzynarodowa kariera zaczęła się w 1949 roku od wygrania Konkursu Chopinowskiego. Czerny-Stefańska zajęła pierwsze miejsce ex aequo z Bellą Dawidowicz ze Związku Radzieckiego. Współpracowała z Filharmonią Krakowską. Występowała w Stanach Zjednoczonych, Niemczech czy Japonii. "Nie ma kto jej zastąpić", powiedział radiu RMF, Albert Grudzieński, dyrektor Towarzystwa Chopinowskiego:

Pierwszym nauczycielem muzyki Haliny Czerny-Stefańskiej był jej ojciec, profesor Stanisław Czerny. Potem studiowała w Paryżu oraz u Józefa Turczyńskiego, wielkiego znawcy muzyki Chopina. "Do ostatnich chwil koncertowała" - powiedział Grudzieński. "Byłą wielką, wybitną pianistką, jedną z największych XX wieku." – dodał. Współpracowała z najwybitniejszymi dyrygentami świata. Uczennica pianistki, Joanna Ławrynowicz powiedziała radiu RMF, że tacy ludzie jak Halina Czerny-Stefańska, to rzadkość:

W repertuarze Haliny Czerny-Stefańskiej dominowały utwory romantyczne. "W ich wykonanie wkładała całą swoją duszę" - dodał Albert Grudzieński.

08:25