Singapurskie linie lotnicze uruchomiły dzisiaj nowe połączenie lotnicze między Los Angeles a Singapurem. Będzie to najdłuższe połączenie świata bez międzylądowań. Jednak tylko do czerwca...

Na pokonanie dystansu 14.100 km potrzeba 16 godzin, o dwie godziny krócej niż dotychczas na tej linii. Linia do Los Angeles będzie obsługiwana przez nowo zakupione samoloty Airbus 340-500. Dla wygody pasażerów z 313 miejsc pozostawiono jedynie 181.

Już w czerwcu rekord ten zostanie pobity, kiedy Singapurczycy zaczną latać do Nowego Jorku. Podróż potrwa 18 godzin. Singapore Airlines w 1998 roku zakupiły 10 samolotów Airbus za sumę 2,2 mld dol.

13:25