Komisja Nadzoru Finansowego wie, kto w piątek spekulował na warszawskiej giełdzie. Chodzi o duży bank z zagranicy - ustalił nieoficjalnie Krzysztof Berenda z redakcji ekonomicznej RMF FM. W ubiegły piątek giełdowy indeks WIG 20 mocno się wahał, a tysiące inwestorów straciły pieniądze.

Bankowi będą grozić kary, jeśli okaże się, że doszło do złamania prawa. Komisja Nadzoru Finansowego dopiero to ustala. Ale analitycy nie mają wątpliwości: ktoś nie gra czysto. To na pewno była manipulacja - mówi naszemu reporterowi analityk Piotr Kuczyński.

Wcześniej, kiedy dochodziło do podobnych zawirowań na giełdzie, jako winnych wskazywano największe zagraniczne banki inwestycyjne.