Polacy są zadowoleni z przygotowań do piłkarskich mistrzostw Europy, a jeśli sprawdzą się prognozy ekspertów, powinni być też zadowoleni z efektów finansowych imprezy. Jak donosi "Puls Biznesu", specjaliści uważają wprawdzie, że w krótkim terminie turniej okaże się finansową klapą, ale później powinniśmy skorzystać.

Zobacz również:

Jak wynika z badania Grupy IQS dla "Pulsu Biznesu", Polacy generalnie są zadowoleni ze stanu przygotowań do Euro 2012. 29 procent obywateli naszego kraju uważa, że Polska jest dobrze przygotowana, 20 procent jest przeciwnego zdania. Pozostałe 51 procent nie ma żadnej opinii na ten temat.

Najlepiej oceniamy stan przygotowania infrastruktury sportowej, jesteśmy też zadowoleni z zaplecza hotelowo-gastronomicznego i z lotnisk. Rząd zawiódł jednak - zdaniem badanych - w kwestii budowy dróg i modernizacji kolei.

Poza tym Polacy uważają, że nasz kraj zyska na organizacji imprezy - i wizerunkowo, i finansowo. Ten optymizm ma jednak wątłe podstawy. Z raportu Instytutu Globalizacji (IG) wynika bowiem, że jeśli traktować turniej jako czysto komercyjną imprezę, w którą zainwestował polski podatnik, to będzie to finansowa klapa.

Z kolei w dłuższej perspektywie skutki mogą być pozytywne. Szacujemy, że w okresie 2008-2020 impreza podniesie polski PKB o 2,1 procent. Jak na jednorazowe wydarzenie, to dość silny impuls - mówi Adam Czerniak, współautor raportu na temat wpływu turnieju na gospodarkę.