"Na drugą kadencję Donalda Tuska będzie miał wpływ przede wszystkim kryzys finansowy w Europie" - napisał czeski dziennik ekonomiczny "Hospodarzske noviny". Gazeta zwróciła uwagę na to, że w nowym gabinecie zasiada mało ekspertów.

Jak podkreślił czeski dziennik, polski premier przedstawił w parlamencie "rząd na ciężkie czasy".

Z punktu widzenia wskaźników makroekonomicznych, Polska należy do europejskiej czołówki, jeśli jednak rząd nie podejmie reformy finansów państwowych, to już w przyszłym roku może się znaleźć w kłopotach z powodu konstytucyjnych zabezpieczeń przed zadłużeniem - pisze szef działu zagranicznego "Hospodarzskich novin" i specjalista do spraw Europy Środkowej Martin Ehl.

Gazeta zaznacza, że Polaków czeka przede wszystkim redukcja wydatków państwa, podwyższenie wieku emerytalnego oraz ograniczenie przywilejów różnych grup zawodowych, w tym służb mundurowych i górników. Rząd chce wprowadzać zmiany stopniowo. W poprzedniej kadencji ograniczył jedynie wcześniejsze emerytury - przypomina.

"Hospodarzske noviny" zauważają też, że na polskiej scenie politycznej premier Tusk - "z powodu wewnętrznych kłótni prawicowej i lewicowej opozycji" - nie ma żadnej konkurencji. Platforma stopniowo przyciąga do siebie różne prądy światopoglądowe. Tusk na przykład nagrodził lewicowego uciekiniera Bartosza Arłukowicza fotelem ministra zdrowia - wskazuje dziennik.