Nowy dowódca wojsk amerykańskich w Europie, generał James Lones jest zwolennikiem zmniejszenia liczby żołnierzy armii amerykańskiej, stacjonujących w Niemczech, na rzecz rozlokowania w różnych krajach niewielkich, mobilnych oddziałów.

Takie niewielki jednostki - w opinii amerykańskiego dowódcy - mogłyby być szybciej wysyłane w różne regiony świata, gdzie podejmowane będą działania zbrojne.

Oficjalnie plan nie został jeszcze przestawiony szefowi Pentagonu Donaldowi Rumsfeldowi, ale jak pisze dziennik „The New York Times”, Rumsfeld na pewno poprze te plany.

Gazeta zauważa, że zmniejszenie albo wycofanie sił amerykańskich z Niemiec pogłębiłoby i tak poważny kryzys w stosunkach między Waszyngtonem a Berlinem.

Foto: Archiwum RMF

16:45