Liderem Samoobrony zajmuje się prokuratura rejonowa
Łódź-Śródmieście. Sprawa dotyczy znieważenia rządu przez szefa
"Samoobrony".
W lipcu tego roku wojewoda łódzki poinformował prokuraturę, że 29
czerwca Lepper podczas audycji w jednej z lokalnych rozgłośni
radiowych powiedział o rządzie, że jest to "reżim rządzący, rząd
antypolski i antyludzki". Wicepremiera Janusza Tomaszewskiego nazwał
"bandytą z Pabianic, który wydał rozkaz strzelania do rolników". Lider
"Samoobrony" odniósł się w ten sposób do majowej akcji policji w Nowym
Dworze Gdańskim, podczas której funkcjonariusze użyli gumowych kul
przeciwko protestującym rolnikom.
W związku z uzasadnionym podejrzeniem popełnienia przestępstwa
znieważenia prokuratura zdecydowała o wszczęciu postępowania karnego.
Wkrótce zamierza wysłuchać taśmy magnetofonowej z wypowiedzią Leppera,
cytowaną w piśmie wojewody.
Szef Samoobrony nie zmienił jednak złego zdania o ministrze
Tomaszewskim.
LEP
słowa jakie padły wczoraj z ust Andrzeja Leppera w Gdańsku, a dotyczyły
wydarzeń w olsztyńskim Urzędzie Wojewódzkim. Dostało się także
ministrowi finansów - Leszkowi Balcerowiczowi
LEP 2
Za znieważenie organów konstytucyjnych albo funkcjonariusza
publicznego w związku z pełnieniem przez niego obowiązków służbowych
grozi do 2 lat więzienia.