Na dwa tygodnie przed rozpoczęciem piłkarskich mistrzostw świata w Korei Południowej Seul zmaga się już nie tylko z pryszczycą, ale także z zapowiedziami strajków.

Mimo starań pryszczyca cały czas się rozszerza. Władze potwierdziły dziś, że chorobę wykryto już na kolejnej farmie, zaledwie 30 km od Seulu.

Również dziś potężna centrala związkowa KCTU zagroziła ogłoszeniem strajku, jeśli rząd nie wycofa się z planów prywatyzacyjnych. Związkowcy domagają się także skrócenia tygodnia pracy. Akcja protestacyjna miałaby objąć przemysł, a także komunikację, w tym taksówkarzy w miastach, w których będą się odbywać rozgrywki mistrzostw świata w piłce nożnej. W sumie w strajku miałoby uczestniczyć 60 tys. osób.

08:15