Jak sfinansować pogłębiający się europejski kryzys finansowy? To najważniejsze pytanie, jakie zadają sobie teraz ekonomiści. Jeśli do bankrutującej Grecji dołączą Portugalia, Irlandia i Włochy nie będzie już skąd wziąć pieniędzy na pomoc finansową. By pozyskać setki miliardów euro, unijni giganci mogą zdecydować się na wypuszczenie wspólnych obligacji - mówią eksperci w rozmowie z reporterką RMF FM.

Na spłatę drogich pożyczek bankrutujących krajów cała strefa euro zaciągałaby nowe pożyczki - znacznie tańsze, bo gwarantowane przez Niemcy i Francję. Emisja euroobligacji dałaby krajom strefy euro szybki zastrzyk pieniędzy. Może jednak znacznie zaszkodzić Polsce - mówi ekonomista Rafał Antczak. Kraje, które będą postrzegane gorzej to nie będą postrzegane trochę gorzej, tylko dużo gorzej. Nastąpi podział świata na biało-czarny. Koszt pożyczania pieniędzy przez Polskę znacząco, albo nawet bardzo znacząco wzrośnie - tłumaczy. I wtedy to nasz kraj popadnie w gigantyczny dług.

Na razie kraje europejskie starają się nie dopuścić do tego scenariusza. Ale podejmowanie decyzji idzie im tak opieszale, że niedługo mogą nie mieć alternatywy.