Amerykański śmigłowiec bojowy Apache rozbił się w rejonie na zachód od Bagdadu. Na razie nie wiadomo co było przyczyną katastrofy i czy są ofiary. Śmigłowiec rozbił się koło miejscowości Habanija, ok. 80 kilometrów na zachód od irackiej stolicy, w rejonie, w którym często dochodzi do ataków na siły koalicji.

W tej samej prowincji Al Anbar od początku miesiąca strącone zostały już dwa amerykańskie helikoptery. W ubiegłym tygodniu zestrzelony został tam śmigłowiec Black Hawk - zginęło dziewięciu żołnierzy, znajdujących się na pokładzie.

11:30