Populistyczna Partia Wolnościowa Joerga Haidera coraz mniej popularna - wynika z opublikowanego dziś w Wiedniu sondażu Instytutu Gallupa. Wygląda na to, że w marcowych wyborach lokalnych w stolicy Austrii „wolnościowscy” nie mogą liczyć na zwycięstwo.

Wybory lokalne w Wiedniu odbędą się 25 marca a sondaże nie dają Haiderowcom zbyt wielkich szans na zwycięstwo: popularność partii Haidera spadła już do 19 procent podczas gdy konserwatyści Schuessel’a mogą liczyć na 32 procent głosów. W 1999 roku, w wyborach do parlamentu, „wolnościowcy” uzyskali 27% głosów co doprowadziło do upadku rządy koalicji socjaldemokratów z konserwatystami. Dzierżyli oni w Austrii ster rządów przez ponad pół wieku. Poparcie dla partii Haidera zaczęło spadać, gdy partia zaczęła łączyć swe siły z Partią Ludową w lutym 2000 roku. Później były jeszcze dwie porażki w wyborach do prowincjonalnych władz. Co więcej, ostatni sondaż pokazał, że rządząca partia konserwatywna ma bardzo podobne poparcie jak odsunięci od władzy socjaldemokraci. Partia Zielonych może liczyć zaś na 12% procent głosów. Analitycy uważają, że tak duży spadek popularności nacjonalistów wiąże się z wzięciem przez nich odpowiedzialności za politykę rządu. Taka sytuacja dla partii o charakterze populistycznym nie jest zbyt sprzyjająca. Trudniej bowiem jest lansować populistyczne hasła i być rzecznikiem społecznego niezadowolenia. W rankingu polityków, Joerg Haider z 30-procentowym poparciem, sytuuje się za prezydentem Thomasem Klestilem, Aleksandrem van der Bellenem z Partii Zielonych i konserwatystą Schuesselem.

foto EPA

16:00