Po niecałych trzech latach więzienia wyszedł na wolność francuski zbrodniarz Maurice Papon. Ten były wysoki urzędnik uległego hitlerowcom rządu w Vichy został skazany na 10 lat więzienia za zorganizowanie wywózki co najmniej 1,5 tys. Żydów do obozów zagłady. Dziś jednak Papon został wypuszczony z więzienia. Tę nieoczekiwaną decyzję podjął paryski sąd apelacyjny.

Sąd apelacyjny niespodziewanie przyznał rację adwokatom Papona, którzy twierdzili od samego początku, że stan zdrowia ich 92-letniego klienta jest bardzo zły. Ma podobno poważne problemy z sercem i pobyt w więzieniu może zagrażać jego życiu.

Decyzja, którą sąd podjął po zasięgnięciu opinii niezależnych ekspertów, zaskoczyła większość francuskich komentatorów, ponieważ prawie nikt nie wierzył, że zaledwie po niecałych 3 latach ten znany zbrodniarz przeciwko ludzkości będzie znowu niemal wolnym człowiekiem. Niemal – bo pozostanie w areszcie domowym.

Sprawą tą zainteresował się nasz paryski korespondent Marek Gładysz, posłuchaj jego relacji:

21:05