Nawet dwa miliony osób mogą dopłacić do fundowanego przez firmę lekarza - informuje "Rzeczpospolita". Według gazety za 40-złotowy abonament zdrowotny, płacony przez firmę, pracownik może teraz zapłacić do 900 zł zaległego podatku.

Fiskus upomina się o daninę od pakietów medycznych opłacanych pracownikom przez firmy. Gazeta dowiedziała się, że chodzi o zaległości z ostatnich 5 lat. Dane mają być zebrane do końca czerwca.

Zaległy podatek będą musieli zapłacić pracodawcy, ale niewątpliwie sięgną potem do kieszeni pracowników. Na dodatek firmy będą musiały zapłacić zaległe składki na ZUS i to z odsetkami. Fiskus liczy nawet na 50 mln zł z tej operacji.

Pakiety medyczne dające łatwy dostęp do lekarza to już standard w polskich firmach. Szacuje się, że korzysta z nich od 1,5 do 2 mln pracowników. W związku z niejasnymi przepisami nie płacili oni z tego tytułu podatku dochodowego (PIT). Dopiero w ubiegłym miesiącu NSA potwierdził, że od abonamentu trzeba płacić daninę.

Łatwo wyliczyć, że osoby którym pracodawca zafundował abonament np. za 40 zł miesięcznie, nie płacąc od niego podatku np. przez pięć lat, będą musiały odprowadzić go od kwoty ok. 2,4 tys. zł. W zależności od stawek podatkowych może to być 500-900 zł, plus odsetki za zwłokę.