Bankowość w Europie Środkowowschodniej odczuje skutki kłopotów tego sektora na rynkach gospodarczo rozwiniętych - pisze "Financial Times".

W sytuacji, gdy zachodnie banki, przede wszystkim zachodnioeuropejskie kontrolują blisko 3/4 systemu bankowego Europy Środkowowschodniej, ten region musi się najbardziej obawiać odwrotu banków mających siedziby na rynkach rozwiniętych - twierdzi gazeta.

Podczas gdy Polska i Czechy są stosunkowo atrakcyjne, praktycznie wszystkie inne rynki są narażone na skutki kredytowego skurczu w miarę jak zachodnie banki zamrażają nowe pożyczki - dodaje. Np. Commerzbank zapowiedział, że będzie prowadził akcję kredytową tylko w Niemczech i Polsce. Gazeta zauważa też, że najwięksi gracze w Europie Środkowowschodniej: UniCredit, Commerzbank, Erste, Raiffeisen i Societe Generale to banki, które w ich rodzimych krajach mają największe trudności i są postrzegane przez analityków jako niedokapitalizowane.