Wiele państw ma swą milenijną klapę. Brytyjczycy mają Milenijną Kopułę, z którą do końca nie wiedzą co zrobić - sprzedać czy rozebrać, by przestała przynosić straty. Niemiecką klapą jest Expo 2000 w Hanowerze.

We wtorek wielka wystawa została oficjalnie zamknięta. Zaczęło się gruntowne liczenie strat i burza mózgów, co można zrobić, by choć w minimalnym stopniu straty te nadrobić. Menadżerowie imprezy nie muszą nawet zaglądać do portfeli, nie znajdą tam ani grosza, a raczej rachunek do zapłaty jaki może wystawić im niemiecki rząd. Do interesu trzeba dołożyć i to sporą sumkę, bo prawie 2,5 miliarda marek. Wczorajszy dzień był ostatnim dla zwiedzających. Później była już tylko licytacja pawilonów i pożegnanie, choć huczne to dla większości wystawa nie była sukcesem. Expo odwiedziło o połowę ludzi mniej niż zapowiadano. Na uroczystości zamknięcia wystawy powitano również nowego gospodarza Expo w 2005 roku, którym będzie Japonia.

Posłuchaj relacji korespondenta radia RMF FM Tomasza Lejmana:

Co stanie się z pawilonami wybudowanymi przez prawie 180 krajów, tylko na potrzeby EXPO? Ich dalsze losy będą bardzo interesujące. Np. papierowy japoński nawiązujący do sztuki origami zostanie przerobiony na papier toaletowy dla Niemców. Ma to być ponoć akcja ekologiczna. Z drewnianego chińskiego zostaną zrobione łóżka na potrzeby medycyny chińskiej, a z belek pawilonu szwajcarskiego powstaną przebieralnie do jednej z pływalni. Pawilon nepalski pojedzie do Bawarii i powstanie w nim centrum medytacji. Kolejka linowa, którą można było zwiedzać wystawę Expo przeniesiona zostanie w góry do Austrii do Tyrolu.

Wszystkie pamiątki, których nie udało się sprzedać trafią na internetową aukcję.

00:40