​Europejski Bank Centralny czwarty miesiąc z rzędu podnosi stopy procentowe. Główna stopa wzrosła z 2 proc. do 2,5 proc. Zacieśnianie polityki w szybkim tempie ma na celu powstrzymanie gwałtownego wzrostu cen w strefie euro.

EBC podniósł stopy procentowe o 50 punktów bazowych. To mniej niż w poprzednich miesiącach, gdy podwyżki sięgały 0,75 pkt proc. Podniesiono także stopę depozytową do poziomu 2 proc., a stopa kredytu w banku centralnym wzrosła do 2,75 proc. To jednak nie koniec restrykcyjnej polityki.

Oceniamy, że stopy procentowe będą musiały jeszcze wzrosnąć znacząco w równym tempie, by dotrzeć do poziomów, które są odpowiednio restrykcyjne, by zapewnić powrót inflacji do celu 2 proc. w średnim okresie - napisano w komunikacie.

Bank centralny przekazał także, że od marca będzie stosował tzw. zacieśnianie ilościowe, czyli będzie zmniejszał swój portfel programu skupu aktywów. Do końca drugiego kwartału EBC portfel ma być redukowany w tempie 15 mld euro miesięcznie, a późniejsze tempo będzie dostosowywane.

EBC podnosi stopy procentowe od kilku miesięcy. Wszystko, by zdusić szalejącą w strefie euro inflację. Ta w listopadzie spadła po raz pierwszy od dawna - do 10 proc., z 10,6 proc. w październiku. Wciąż jest jednak bardzo wysoka, a perspektywy dla Europy są dość ponure, między innymi ze względu na drożejącą energię.

Według prognoz EBC, średnia inflacja w strefie euro w 2022 roku wyniesie 8,4 proc., a w następnym roku spadnie do 2023 roku. Przewiduje się, że do 2-procentowego celu inflacyjnego Wspólnota dojdzie dopiero w 2025 roku.

Bank zakłada także recesję w czwartym kwartale 2022 roku i pierwszym kwartale 2023 roku ze względu na kryzys energetyczny, dużą niepewność oraz słabnącą aktywność gospodarczą na świecie i zacieśnianie warunków finansowania.

Wzrost gospodarczy w 2022 roku w strefie euro ma wynieść 3,4 proc., 0,5 proc. w 2023 roku, 1,9 proc. w 2024 roku i 1,8 proc. w 2025 roku.