350 milionów złotych na dopłaty dla rolników sprzedających ziarno i 35

milionów na dopłaty do kredytów skupowych, tyle pieniędzy przeznaczył

w tym roku rząd na interwencyjny skup ziarna. Poinfromował o tym

minister rolnictwa Artur Balazs. Odpowiedział w ten sposób na zarzuty

prezesa kółek Rolniczych. Władysław Serafin twierdził, że rząd chce

wydać jak najmniej na interwencję na rynku zbóż i dlatego nie określił

kwoty przeznaczonej na ten cel.

Balazs dodał, że firmy skupujące zboże zmówiły się, aby zapłacić

rolnikom jak najmniej. Dlatego tak niewiele z nich podpisało umowy z

Agencją Rynku Rolnego.