Niewykluczone, że Nigeryjka Safiya Yakubu Hussaini, oskarżona o cudzołóstwo, uniknie ukamienowania. Religijny sąd szariacki skazał ją na śmierć za to, że urodziła nieślubne dziecko. W jej obronie stanęła Amnesty International, prezydenci i osobistości wielu krajów. Religijny sąd apelacyjny wczoraj miał zdecydować o jej losach. Decyzję odłożył jednak na przyszły tydzień.

Decyzję odłożono do 18 marca. Jeśli sąd odrzuci jej apelację, Safiya zostanie zakopana po pas w ziemi, a chętni do wykonania wyroku będą w nią rzucać kamieniami tak długo, aż umrze. Osieroci troje dzieci, wśród nich córeczkę, która jest dowodem „przestępstwa”. Safiya Ykubu Hussani jest pierwszą kobietą skazaną na ukamienowanie w Nigerii, gdzie niektóre stany wprowadzają szariat - islamskie prawo religijne.

Safiya twierdzi, że rozwiodła się dwa lata temu, a ciąża była wynikiem gwałtu. Według Koranu, powinna być oskarżona o stosunek pozamałżeński, a nie o cudzołóstwo, bo ono oznacza zdradę małżeńską. Jednak w stanie Sokoto, przyjęto szczególnie surową interpretację prawa koranicznego, uznano, że kobieta popełniła cudzołóstwo.

Wczoraj przed nigeryjskimi ambasadami na całym świecie protestowali działacze Amnesty International. "Uważam, że wyznanie i żadne prawo nie może skłaniać ludzi do wykonywania samosądów. Nie chcemy, żeby doszło do ukamienowania Safiyi" – mówili działacze AI. Tylko do ambasady Nigerii w Polsce trafiło ponad 100 tysięcy listów z apelem o ułaskawienie Safiyi Husaini. Do pikietujących wyszli konsul oraz pracownicy ambasady. "Jeżeli pani Safiyja przegra w sądzie apelacyjnym, to prezydent ją ułaskawi" – powiedział ambasador Nigerii w Polsce. Z kolei nigeryjski konsul podziękował wszystkim Polakom, którzy wysłali pocztą, mailem lub faksem prośbę o ułaskawienie Safiyi. "Wierzymy w to, że nasze apele przekonają prezydenta Nigerii" - mówili pikietujący.

07:35