Światowe ceny ropy wzniosły się w środę jeszcze wyżej, bijąc kolejny rekord ostatniego dziesięciolecia. Rynek obawia się, że na zbliżającej się sesji ministerialnej OPEC nie zdecyduje się na zwiększenie wydobycia.

Uznawana za główny barometr rynku światowego cena ropy Brent z Morza Północnego rosła w w środę przez cały dzień i zwiększyła się w sumie w sumie o 1,32 dolara do 34,30 dolara za baryłkę.W ciągu ostatniego miesiąca ropa Brent zdrożała o 4,85 dolara, czyli 16%. Połowa tej zwyżki przypadła na bieżący tydzień.

Obawy o stan rezerw naftowych w USA podbiły ceny ropy do rekordowego poziomy również w Nowym Jorku, gdzie lekka ropa amerykańska kosztowała w końcu dnia 34,95 dolara za baryłkę - najwięcej od czasów wojny nad Zatoką Perską przed dziesięcioma laty.

Unia Europejska obawia się, że drogie paliwo zaszkodzi gospodarce, dlatego ponownie wezwała państwa OPEC do zwiększenia wydobycia tego surowca. Decyzja w tej sprawie może zapaść na najbliższym posiedzeniu organizacji producentów ropy. Spotykają się za 3 dni w Wiedniu.

00:40