Na 7 skontrolowanych busów - aż 6 wycofano z ruchu. Ich stan techniczny zagrażał bezpieczeństwu pasażerów. Dodatkowo cztery z nich miały przebijane numery nadwozi lub silników. Policjanci byli zaskoczeni tak fatalnymi wynikami akcji. To, że prywatne busy są w nienajlepszym stanie widać na pierwszy rzut oka. Trudno było jednak podejrzewać, że ich stan jest tak fatalny.

Każdy przypadek wręcz szokował stróżów prawa: "Ujawniono wyciek oleju z silnika i skrzyni biegów. Zerwane okładziny tylnych szczęk hamulcowych. Również w tym przypadku stwierdzono ingerencję osób trzecich w pole numerowe silnika" – wylicza starszy sierżant Sławomir Ruge. We wszystkich skontrolowanych autobusach jechało też więcej pasażerów niż było miejsc. Normą były zastawiane fotelami przejścia ewakuacyjne, łyse opony czy popsute hamulce. Teraz policja będzie regularnie kontrolować wszystkich prywatnych przewoźników w Bydgoszczy.

foto Archiwum RMF

22:25