Sieć sklepów Avans ze sprzętem RTV AGD złożyła w tarnobrzeskim sądzie wniosek o upadłość. Zagrożonych jest 2 tysiące miejsc pracy.

Avans to sieć 250 sklepów w całym kraju. Gdyby ich upadłość doszła do skutku, to klienci mieliby problem ze zgłaszaniem reklamacji. W razie czego, gwarancje pralek, czy telewizorów kupionych w sklepach Avans, muszą uwzględnić producenci tego sprzętu i to tam trzeba będzie się zgłaszać.

Los firmy nie jest przesądzony

Na razie jednak los Avansu nie jest przesądzony, choć sytuacja finansowa sieci jest bardzo trudna. Właściciel sklepów - firma Domex, złożyła w sądzie wniosek o upadłość, co ważne - układową. To oznacza, że firma cały czas próbuje dogadać się z wierzycielami, którym zalega blisko pół miliarda złotych. Sąd na razie bada sprawę, ale jeszcze nie zdecydował, czy ogłosić upadłość firmy.

(mal)