Stewardzi i stewardesy linii lotniczych Virgin będą uczyć się szeptać - dosłownie. Całodniowe szkolnie poświęcone będzie sztuce szeptania i to bardzo precyzyjnego.
Stewardzi i stewardesy mają komunikować się z pasażerami pierwszej klasy z głośnością nie mniejsza niż 20 decybeli i nie większą niż 30.
To kolejna inicjatywa linii Virgin mająca na celu zapewnienie większego komfortu podróżnym, którym z uwagi na ich status nie powinno się zbytnio przeszkadzać. Niektórzy z nich płacą za powrotny bilet z Londynu do Nowego Jorku nawet 6 tys. funtów.
Szkolenie zbiegnie się w czasie z nową ofertą Virgin, tzw. "fotelem sypialnianym klasy najwyższej". Linie reklamują ten sposób podróżowania jako najwygodniejszy na świecie. O cenie biletu w tak komfortowych warunkach nie wypada nam nawet mówić szeptem. Nie wspomniano nic o tym, czy personel będzie też szeptem opowiadał bajki pasażerom.