Mały słoń wpadł do studzienki kanalizacyjnej w portowym mieście Hambantota na południu Sri Lanki. Wolno żyjących słoni jest tam bardzo dużo. Zaklinowane zwierzę zauważyli pracownicy portu, którzy na chwilę zatrzymali się przy drodze. Okazało się, że słoniątko wpadło do studzienki, która akurat nie była przykryta. Żeby je wyciągnąć, potrzeba było kilkunastu osób. Mężczyźni musieli skuwać beton. Na szczęście, słonia udało się uratować. Został przetransportowany do weterynarza z podejrzeniem złamania nogi. Po wyzdrowieniu wróci na wolność.

RUPTLY/x-news (j.)