Wrocławskie zoo przygotowuje się na przyjęcie jedynego w swoim rodzaju mieszkańca. To okapi, czyli żyrafa o krótkiej szyi. Jak podkreśla szef wrocławskiego ogrodu zoologicznego Radosław Ratajszczak, będzie to pierwszy taki okaz w Polsce i 60. na świecie. Zwierzę zostało odkryte dopiero na początku ubiegłego wieku w Kongo.

Okapi osiąga 2 m. Głowa oczywiście odpowiednio wyżej - 2,70 - opisuje dyrektor zoo Radosław Ratajszczak. Mają język jeden z najdłuższych w świecie zwierząt, bo liczący 37 cm. To pozwala na wylizywanie oczu i uszu. To jest unikat - dodaje.

Zwierzę ma najmilszą z sierści na świecie - przekonuje. Mięciutką, która układa się za ręką, tak jak się chce. Są pięknie ubarwione, kolor czarny lub taki głęboko kasztanowy i do tego bardzo wyraźne superbiałe pręgi i białe skarpetki - zauważa.

Samice - jak dodaje Ratajszczak - porozumiewają się z młodymi infradźwiękami, które są dla nas niesłyszalne, bo są za niskie. Ma zresztą wiele ciekawych cech. Żywi się liśćmi, które często zawierają pewną ilość składników toksycznych. Musi je w jakiś sposób detoksykować, a czyni to przy pomocy węgla drzewnego. Szuka miejsc, gdzie był pożar w buszu i tam pobiera ten węgiel drzewny, który służy do detoksu organizmu.

W 2012 r. wrocławskie zoo złożyło aplikację o włączenie do programu hodowlanego okapi. Wrocław pokonał 29 innych europejskich placówek, które również chciały sprowadzić okapi do siebie. Prawo takie przyznaje Międzynarodowe Stowarzyszenia Ogrodów Zoologicznych. Kiedy okapi trafi do Wrocławia, dowiemy się w tym miesiącu.