Hiszpański tenisista Rafael Nadal nie zgodził się przyjąć tytułu doktora honoris causa, który przyznał mu Uniwersytet Wysp Balearskich w Palma de Mallorca. 27-letni lider światowego rankingu swoją decyzję przekazał w liście do rektora Llorenca Hugueta.

Nadal, urodzony w Manacor na Majorce, uzasadnił swoje stanowisko obawami, że nadanie mu zaszczytnego tytułu może budzić kontrowersje i zaszkodzić reputacji uczelni.

W uchwale uniwersyteckiego senatu Nadala, zwycięzcę 13 turniejów wielkoszlemowych (w tym ośmiu na kortach im. Rolanda Garrosa w Paryżu), określono jako "jednego z największych sportowców wszech czasów".

Kilku profesorów było jednak przeciw nadaniu mu akademickiego tytułu honorowego. Inicjatywę popierał w pełni rektor.

W Paryżu oddają Nadalowi złote klucze do miasta i nie mają żadnych obiekcji. Myślę, że on w pełni zasłużył na nasze uznanie - powiedział Huguet. 

(jad)