Gargulce - to wymyślne ozdoby, jakie umieszczano na średniowiecznych budynkach. Ale jak się okazuje, tradycja ta nie zaginęła. Właśnie wskrzeszono ją w szczególnych okolicznościach w Wielkiej Brytanii.

Pan Michael Thomas otrzymał nakaz częściowej rozbiórki obiektu, który przerabiał na mieszkania. Ale zamiast podporządkować się decyzji lokalnego inspektora, umieścił podobiznę jego głowy na krawędzi dachu. 

Wykonany przez niego gargulec nie wygląda estetycznie - jest łysy, z długą brodą i wystawia język. 

Pomysłowy prowokator nie wziął jednak pod uwagę poczucia humoru, jakie dopisuje brytyjskim inspektorom budowlanym. Osoba, którą w ten sposób starał się obrazić, używa teraz zdjęcie gargulca na swoim profilu facebookowym. 

Jak zauważają komentatorzy, to drobne nieporozumienie, które znalazło swój wyraz artystyczny, wpisuje się w wielowiekową tradycję umieszczania na budynkach rzeźb, które miały ośmieszyć lokalnych oficjeli. Historia kołem się toczy.