Polscy wojskowi zgubili drona podczas szkolenia na poligonie w Nadarzycach. Dzięki odczytom danych z systemu kierowania wiadomo, w którą stronę poleciał bezzałogowiec. „Jak sądzimy po logach systemu sterowania, stało się cos z zasilaniem, z napędem. Samolot przestał odpowiadać, poszybował w kierunku, który udało nam się ustalić” – stwierdził rzecznik Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych ppłk Artur Goławski. Poszukiwania trwają. Podobna sytuacja miała miejsce rok temu, kiedy inny dron zaginął podczas prób na poligonie w okolicach Torunia. Został on odnaleziony około 25 km od miejsca ćwiczeń.