Nocna ewakuacja na osiedlu Albertyńskim w Krakowie. 260 osób musiało opuścić blok, w którego piwnicy ulatniał się gaz. "Myśmy z łóżek zostali ściągnięci, bo awaria. No i siedzimy, marzniemy w tych samochodach. Straż pukała do każdego mieszkania i prosiła o opuszczenie mieszkań" - opowiadała mieszkanka bloku. Na osiedle podstawiono autobusy, w których ewakuowani mogli się schronić przed zimnem. Do domów pozwolono im wrócić około godziny 2 w nocy. Przyczyną awarii były prawdopodobnie stare, skorodowane rurociągi.