-
Filmy
Pasażerka: Był jeden wielki wybuch, potem niesamowity swąd dymu
Odtwarzacz video wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce."Był jeden wielki wybuch, potem niesamowity swąd dymu" - relacjonuje pasażerka pociągu metra, który uległ awarii i zapalił się na stacji Politechnika. - Było mnóstwo żrącego dymu - dodaje inny. W niedzielę po godz. 16. na stacji Metro Politechnika doszło do zadymienia pociągu. Stacja została zamknięta do odwołania. Poszkodowanych zostało pięć osób. Wszystkie zostały odwiezione do szpitala. Wśród poszkodowanych jest dziecko. Obecnie trwa wietrzenie i sprawdzanie wagonów. -