"Mam bardzo krytyczną opinię na temat Hanny Gronkiewicz-Waltz, ale nawet jeśli zostanie odwołana, premier i tak powoła na jej miejsce kogoś z PO. To referendum będzie kosztowało 6 milionów złotych. To są pieniądze wyrzucone w błoto. Nie warto tego robić" - mówi Leszek Miller odpowiadając na pytania słuchaczy RMF FM, którzy chcą wiedzieć, dlaczego SLD nie popiera projektu zmierzającego do odwołania prezydent Warszawy. "Jeśli jednak do referendum dojdzie, zagłosuję za odwołaniem Hanny Gronkiewicz-Waltz"- zapowiada Leszek Miller w RMF FM.