"Siwiec to jest inteligentny zawodnik. Myślę, że odchodząc, chciał walnąć pięścią w stół i powiedzieć: Chłopy basta, bo za chwilę nie będzie kim dowodzić. Możliwe, że Siwiec swoim odejściem, chciał zmobilizować Millera i Kwaśniewskiego, żeby się spotkali" - mówi Krzysztof Janik, gość Kontrwywiadu RMF FM. "W SLD zaczyna zdobywać wpływy grupa pseudopatriotów, wyznających filozofię: Lepsza partia ciasna", ale własna. Oni myślą: Lepsza własna dziura, 25 mandatów w sejmie, ja, szwagier, żona szwagra i damy radę" - ostrzega Janik.