„Kilka dni temu byliśmy przekonani, że nastąpił przełom w śledztwie smoleńskim, a prezes PiS stracił tam najbliższych, więc ma moralne prawo stawiać pewne kwestie bardzo ostro” - tak wystąpienie, w którym Jarosław Kaczyński mówił o zabiciu w Smoleńsku 96 osób tłumaczy Mariusz Kamiński, wiceprezes PiS, gość Kontrwywiadu RMF FM. „Moim zdaniem to, czego dowiedzieli się śledczy podczas ostatniej wizyty w Rosji, to może być przełom, ale skoro prokuratura nie chce potwierdzić doniesień o trotylu na pokładzie Tu- 154, sprawę trzeba badać dalej. W PiS nie ma oficjalnego stanowiska na temat przyczyn katastrofy 10 kwietnia” - dodaje.