"W wystąpieniu Sikorskiego była teza, z którą się zgadzamy" - mówi gość Kontrwywiadu RMF FM Jacek Kurski. "To prawda, że Niemcy dużo zarobiły na większej Unii. To jedyna część wystąpienia Sikorskiego która ma ręce i nogi. Reszta jest skandaliczna. Wystąpienie Sikorskiego godzi w polską konstytucję. Zgodnie z konstytucją, minister spraw zagranicznych nie ma prywatnych poglądów, nie może przedstawiać stanowiska bez mandatu udzielonego przez parlament. To, co Sikorski powiedział w Berlinie, nadaje się na natychmiastową dymisję i Trybunał Stanu" - wyjaśnia.