„Nie trzeba być politykiem specjalnie krytycznie nastawionym do tych rządów i tego premiera, żeby stwierdzić, że mamy dziadowskiego premiera, który w sposób dziadowski zarządza państwem i różnego rodzaju szmondaków dobiera sobie na najbliższych współpracowników”- mówi o rządach Donalda Tuska Joachim Brudziński odpowiadając na pytania słuchaczy RMF FM. „Różni politycy dobrani do rządu nie wedle zasady kompetencji, a wedle tego jak ufryzowaną i nażelowaną grzywkę mają, i później kończy się tak jak się skończyło w wypadku tego wypomadowanego fisia” - tłumaczy, nawiązując do sprawy Sławomira Nowaka.