"Zwolennicy Bandery i UPA w rządzie Ukrainy - rządzące Polską siły klajstrują rzeczywistość i uważają, że lepiej o tym nie mówić. Ja uważam, że trzeba mówić o wszystkim. Czy chciałby Pan mieć do czynienia z premierem Tiahnybokiem?" - mówi Leszek Miller odpowiadając na pytania słuchaczy RMF FM. "Nie będziemy wybierać za Ukraińców, ale nasz głos powinien być jasny i czytelny. Głos, że dla nas Polaków, tak ciężko doświadczonych, jest problemem Swoboda, partia, która mówi, że piętnaście powiatów wschodniej Polski, powinno być w granicach Ukrainy" - tłumaczy.