"Z pewnością to grupa niezwykle groźna, bo jej członkowie mają korzenie w bojówce. To ludzie, którzy kiedyś kibicowali, a później przekształcili się w bojówkę jednej z krakowskich drużyn. Ludzie, którzy sami bili się, używali niebezpiecznych narzędzi. Potem stworzyli strukturę zorganizowaną, której głównym zadaniem był handel narkotykami na dużą skalę. Mógł się do nich dostać tylko ktoś, kto był sprawdzony, polecony przez kogoś i musiał się czymś wykazać - albo kogoś dźgnąć nożem albo pociąć" - mówi rzecznik małopolskiej policji Dariusz Nowak. Zatrzymano 23 osoby.