"Martwiłem się o wynik meczu naszego tenisowego miksta. Ale poszło do przodu. Podczas takich imprez jak w Tokio zawsze kibice mają wielkie oczekiwania. Ale poczekajmy" - mówi gość Rozmowy w samo południe w RMF FM Robert Korzeniowski. Jak zaznacza, szanse medalowe wciąż jeszcze są.

"3 i 4 sierpnia być może będą pierwsze medale w lekkoatletyce. Jest taka możliwość" - tłumaczy gość RMF FM. Czy olimpijczyk ma prawo "spalić się" na takiej imprezie?

"Oczywiście. Sportowcy są tylko ludźmi. Taka sytuacja dotyczy debiutantów i tych, którzy mają duże doświadczenie i medale. Chodzi o presję" - zaznacza Robert Korzeniowski.

"Każdy sportowiec inaczej mentalnie przygotowuje się do startu. Ja musiałem słyszeć siebie. Szukałem na stadionie polskiej flagi i ciszy. Potrzebowałem kilkunastu sekund odizolowania" - mówi nasz gość. 

Robert Korzeniowski: Z Tokio przywieziemy około 14 medali

"Szans medalowych można by się doliczyć ponad 20. Ale realnie, powiedziałbym, że 14. Trochę asekuracyjnie, ale to i tak jest spory potencjał" - powiedział Robert Korzeniowski, polski lekkoatleta i czterokrotny mistrz olimpijski w Rozmowie w samo południe w RMF FM.

Największe nadzieje pokłada w dyscyplinie, w której sam święcił sukcesy: "Zdecydowanie największe nadzieje budzi najbliższa mi sercu dyscyplina, czyli lekkoatletyka".  

Jednak w sporcie przewidywania mogą rozminąć się z rzeczywistością.

"Szans medalowych w lekkoatletyce jest wyjątkowo dużo ale też pamiętajmy o tym - i tu tez nie chciałbym przegrzać niczego - że tych szans medalowych mieliśmy w wiosłach co najmniej trzy, cztery a z tego jest tylko jeden medal" - tłumaczy nasz gość.  

"Dalej są nasi siatkarze, bardzo dobrze im idzie. (...) Nieźle idzie Fijołek z Brylem (Grzegorz Fijałek i Michał Bryl - przypis red.), cały czas siatkówka plażowa jest w grze. Tak samo Łosiak z Kantorem (Piotr Kantor i Bartosz Łosiak - przypis red.), oni jeszcze muszą wygrać koniecznie jeden mecz, żeby iść dalej. Dziś Piotrek Myszka jest już na czwartym miejscu, bo był na piątym, szóstym. I ma szansę na medal otwarty, ale to się rozstrzygnie 31 lipca. Siatkarze, lekkoatleci, ale mamy też w obwodach kajakarzy. (...) Są kolejne możliwości zdobywania medali" - wyliczał Robert Korzeniowski.