Nie wziąłem ani 5 mln, ani 10 mln, ani 15 mln, ani 5 zł łapówki – zapewnił Włodzimierz Karpiński, który dziewięć miesięcy spędził w areszcie w Mysłowicach po zarzutach prokuratury o udział w aferze korupcyjnej. Gość Popołudniowej rozmowy w RMF FM powiedział, że przed aresztowaniem był śledzony i podsłuchiwany. Karpiński zapowiedział, że w Brukseli pojawi się w przyszłym tygodniu, a jako europoseł chce się zająć gospodarką.

REKLAMA

Przedstawiając Włodzimierza Karpińskiego prowadzący Popołudniową rozmowę w RMF wymienił, że jego gość to europoseł, były minister skarbu w rządzie Donalda Tuska, były sekretarz miasta w stołecznym Ratuszu, były prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Warszawie.

Można dodać były aresztant - dopowiedział Włodzimierz Karpiński.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Włodzimierz Karpiński: Nie wziąłem ani 5 mln, ani 10 mln, ani 15 mln, ani 5 zł łapówki

Pytany o pobyt w areszcie, który trwał dziewięć miesięcy - a w tym czasie nie powstał akt oskarżenia - odparł: Troszkę schudłem. W granicach 18 kg zostawiłem w areszcie.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Włodzimierz Karpiński: Zostawiłem w areszcie 18 kg

Różne rzeczy w życiu mnie zaskakiwały. (...) To spadło jak grom z jasnego nieba. Miałem jakieś takie dziwne przeczucie przed momentem aresztowania... - mówił Karpiński. Jak dodał, "jest bardzo asymetryczne przedstawianie faktów przez prokuratora do opinii publicznej", a "niektórzy dziennikarze mają dostęp do wybranych informacji z postepowania prokuratorskiego".

Jak tłumaczył, w warszawskim Ratuszu zajmował się nadzorem nad gospodarką odpadami.

I raczej bym się dzisiaj spodziewał, że ktoś mi podziękuje, bo rozpocząłem proces inwestycyjny potężnej instalacji, ostatniej takiej w Europie, dla warszawiaków, która będzie kluczowa dla gospodarki odpadami. I doprowadziłem do obniżenia (cen za odpady - przyp. red.) - przekonywał Włodzimierz Karpiński.

Zarzut jest bardzo konkretny: wziął pan łapówkę w wysokości 5 mln zł - przypomniał Tomasz Terlikowski.

Ani 5 (mln - przyp. red.), ani 10, ani 15, ani 1, ani 5 zł - zaprzeczył Włodzimierz Karpiński.

Nie wziem ani 5 milionw, ani 10, ani 15, ani jednego miliona, ani piciu zotych - powiedzia go Popoudniowej #RozmowaRMF Wodzimierz Karpiski (@wlkarpinski) w pierwszym po wyjciu z aresztu wywiadzie. Spdzi tam 9 miesicy, prokuratura stawia mu zarzut przyjcia 5 mln... pic.twitter.com/lp0PxfaUC1

Rozmowa_RMFNovember 22, 2023

Proszę mi powiedzieć, że skoro w przetargach wygrywa ten, kto daje najniższą cenę, (...) to jaką ma intencję, żeby za to - że tak powiem - proponować jakieś nieprawne działania - dodał Karpiński.

Tomasz Terlikowski zwrócił uwagę na przedłużanie aresztu przez sąd, z czego można wyciągnąć wniosek, że uznano trafność zarzutów stawianych przez prokuraturę.

Sądy nie oceniają warstwy merytorycznej sprawy, tylko przesłanki, które przesądzają o podtrzymaniu aresztu. (...) Wystarczy spełnić dwie przesłanki. Jeżeli pan redaktor dostanie zarzut grożący wysoka karą, wymyślony na podstawie pomówienia, to pan spełnia przesłankę, żeby pana pozbawić wolności - dowodził Karpiński.

Przez dziewięć miesięcy nie ma żadnego dowodu w tej sprawie, który byłby jednoznaczny - stwierdził.

Wodzimierz Karpiski zaprzecza, e mataczy w ledztwie. O osobach, ktre zeznaj przeciw niemu mwi, e maj w tym interes, bo same mog dosta wyrok w zawieszeniu. @wlkarpinski, byy minister skarbu, byy sekretarz stoecznego Ratusza by gociem Popoudniowej #RozmowaRMF pic.twitter.com/fz4PqTSsqH

Rozmowa_RMFNovember 22, 2023

Pytany, jaki interes mieliby ludzie, którzy złożyli zeznania wskazujące na udział Karpińskiego w tzw. aferze śmieciowej w Warszawie - i sami są objęci oskarżeniem - były sekretarz w stołecznym Ratuszu i były minister u Donalda Tuska, odpowiedział: Im grozi do 25 lat pozbawienia wolności, a przyjmując taką pozycję, tzw. małego świadka koronnego, zwalniają się z tej tak drastycznej kary. (...) Jeżeli można dostać wyrok w zawieszeniu, a (w grę wchodzi - przyp. red.) pozbawieni wolności do 25 lat, to jest różnica fundamentalna.

Czuję się pomówiony, przez osoby, których nie znam, a z tysiącami osób się spotykałem wykonując swoje różne zajęcia w obszarze działalności publicznej. I chciałbym podkreślić z całą mocą, że nigdy w życiu nie podjąłem żadnej decyzji, która byłaby wynikiem jakichkolwiek nacisków, presji, szantażu, nielegalnego lobbingu, a już tym bardziej oczekiwania korzyści - oświadczył Włodzimierz Karpiński.

Wodzimierz Karpiski (@wlkarpinski) w Popoudniowej #RozmowaRMF: z mojego samochodu agent CBA demontowa telefon oklejony tam - wg Karpiskiego dowd na ledzenie go przez suby

Rozmowa_RMFNovember 22, 2023

Karpiński: Z synami zobaczyłem się po ośmiu miesiącach pobytu w areszcie

Tomasz Terlikowski pytał swojego gościa o realia aresztu i to, jak pamięta 9 miesięcy, które w nim spędził.

Pamiętam, jak wszedłem tam, do tego pomieszczenia, raczej nie pamiętam następnych trzech tygodni. Szok. Pierwsze godziny w celi pamiętam, te kraty. Cela miała jakieś 5 metrów na 2 metry. Najgorsze jest to, że nie wiesz, co z najbliższymi. Synów widziałem po prawie ośmiu miesiącach. Osiem miesięcy zajęło prokuratorowi, żeby dać zgodę na rozmowy telefoniczne i na widzenie z pierwszym synem. Z żoną po dwóch miesiącach, zgoda została wydana, na rozmowę telefoniczną - mogłem rozmawiać ze swoją kochaną osobą osiem minut tygodniowo. Widzieć się z nią mogłem przez 60 minut raz na miesiąc - opowiadał gość Popołudniowej rozmowy w RMF FM.

Mówił też, że dwa razy na tydzień przez osiem minut mógł brać prysznic.

Nie miałem ciepłej wody, więc musiałem sobie radzić z czajnikiem elektrycznym na różne sposoby. I parówki (można w nim - red.) zagrzać, i zupę. Miałem ciepłe jedzenie. Ten czajnik musiał być specjalnie przygotowany, żeby można było później wypić kawę przygotowaną w tym czajniku - mówił Karpiński.

Karpiński: Mam postawione zarzuty, do których się nie przyznaję, nie popełniłem tych czynów

Tomasz Terlikowski zacytował swojemu gościowi, co mówili i pisali o nim politycy PiS zarzucając mu, że ucieka przed zarzutami do Brukseli i będzie się krył za mandatem europosła.

Rafał Bochenek, rzecznik PiS, powiedział, że "rewolucja moralna ma dziś twarz Włodzimierza Karpińskiego; nowe zasady i standardy, o których mówili politycy PO i Trzeciej Drogi to zapewnianie bezkarności".

Z kolei Mariusz Błaszczak na platformie X pisał: "Już wiemy, że likwidacja zamrażarki sejmowej, którą zapowiadał marszałek Hołownia, będzie polegać na odmrażaniu starego układu i niezwłocznym procedowaniu spraw, które uchylają areszt kumplom Donalda Tuska i Rafała Trzaskowskiego. Wstydu nie macie".

Fakt, że Karpiński zdobył mandat europosła komentował na tej samej platformie także Zbigniew Ziobro: "'Nasz' nowy europoseł, którego prokuratura podejrzewa o wielomilionowe łapówki za ustawianie przetargów na odbiór śmieci w Warszawie, a sąd wtrącił do aresztu, będzie głosować w Europarlamencie w interesie Polski, czy w interesie większości proniemieckiej, która gwarantuje mu zachowanie unijnego immunitetu?".

Włodzimierz Karpiński nie wykluczył, że pozwie ich za to.

Jeśli będą one (słowa polityków PiS - red.) dotykały mojego imienia, to nie wykluczam (że pójdę do sądu - red.) Jeśli będą przekraczały granicę przyzwoitości i prawdy, będą zawierały pomówienia, to jak najbardziej - powiedział.

Politycy PiS zarzucaj @wlkarpinski, e ucieka do Brukseli i chce si ukry za immunitetem europosa. "Mam wtpliwoci czy w tej sprawie chodzi tylko o dojcie do prawdy" - mwi Wodzimierz Karpiski w Popoudniowej #RozmowaRMF zdradzajc dlaczego zdecydowa si przyj mandat... pic.twitter.com/7H4jQ3vV6c

Rozmowa_RMFNovember 22, 2023

Mam postawione zarzuty, do których się nie przyznaję. Nie popełniłem tych czynów - mówił i pytał, gdzie są dowody.

Ja od niczego nie uciekam (do Brukseli - red.), dziewięć miesięcy siedzę w sam celi, jestem przesłuchiwany przez prokuratora od 28 lutego, sam się dopraszam, żeby składać dodatkowe wyjaśnienia. Słyszałem, że pan Ziobro mówił, że wobec Karpińskiego są takie twarde zarzuty. No i co się z tym wszystkim dzieje? - dodał Karpiński.

"Mam wątpliwości, czy w tej sprawie chodzi tylko o dojście do prawdy"

Gość Popołudniowej rozmowy w RMF FM przyznał, że miał wątpliwości i wahał się czy przyjąć mandat europosła. Gdybym miał 100 proc. przekonanie, że w tej sprawie chodzi o dojście do prawdy... Ja się bardzo długo wahałem... Miałem wątpliwości - powiedział. Przyjąłem mandat dlatego, że mam wątpliwości czy w tej sprawie chodzi tylko o dojście do prawdy - zaznaczył.

Zapowiedział, że będzie się stawiał w prokuraturze, bo nie ma nic do ukrycia. A na przypomnienie, że prokuratura zapowiada wniosek o uchylenie jego immunitetu powiedział: Proszę bardzo! Żądam procesu! Niech się jak najszybciej to wszystko wykokosi. Niech to zostanie położone na stół, że to tak wygląda, i proszę się bronić (...) Jestem niewinny.

Karpiński zapowiada, że jako europoseł chce zajmować się gospodarką

Tomasz Terlikowski zapytał też Karpińskiego, jak wobec niego zachowuje się jego środowisko polityczne.

Jako europose @wlkarpinski chce si zaj gospodark. W Brukseli pojawi si ju w przyszym tygodniu. Wodzimierz Karpiski by gociem Popoudniowej #RozmowaRMF. pic.twitter.com/HfmnW8HH9r

Rozmowa_RMFNovember 22, 2023

Jestem po rozmowie z przewodniczącym naszej grupy (w Parlamencie Europejskim, z Andrzejem Halickim - red.). Powiedziałem mu, że zdaję sobie sprawę, że mogę być trędowaty, a on powiedział, żebym się przestał wygłupiać - powiedział.

Gość Popołudniowej rozmowy w RMF FM zapowiedział, że w Brukseli pojawi się w przyszłym tygodniu, a jako europoseł chce się zająć gospodarką.