Finlandia przegrała w Helsinkach z Maltą 0:1 w meczu eliminacji piłkarskich mistrzostw świata. To oznacza, że Polacy są już pewni udziału w barażach, ale wciąż mają szansę na bezpośredni awans.
- Więcej aktualności sportowych znajdziesz na stronie RMF24.pl
W Helsinkach spotkali się nasi grupowi rywale: Finowie i Maltańczycy. Ich mecz zakończył się przed spotkaniem Polski z Holandią na PGE Narodowym.
Finowie przeważali w pierwszej połowie, ale dobrze dysponowany był bramkarz Henry Bonello, który zatrzymał strzały Joela Pohjanpalo i Olivera Antmana. W drugiej połowie gospodarze też mieli przewagę. Robin Lod oddał groźny strzał, który został zablokowany przez obrońcę na linii bramkowej. Niewykorzystane sytuacje zemściły się w 82. minucie, gdy Jake Grech zdobył bramkę, która zapewniła Maltańczykom pierwsze zwycięstwo w eliminacjach.
"Stadion olimpijski w Helsinkach został boleśnie i okrutnie uciszony. Najsłabsi w grupie Maltańczycy dobili nas zimnym prysznicem, chłodząc nasze rozgrzane snami o potędze głowy, obnażając nas i uciszając nasz narodowy obiekt" - skomentował kanał telewizji publicznej YLE.
Dla Finlandii był to ostatni mecz w eliminacjach MŚ. W ośmiu spotkaniach zdobyła 10 pkt i zajmuje trzecie miejsce w grupie. Malta wywalczyła 5 pkt i plasuje się na czwartej pozycji.
Przypomnijmy, w czerwcu w Helsinkach Finlandia pokonała Polskę 2:1. Po tamtym meczu posadę selekcjonera stracił Michał Probierz. Zastąpił go Jan Urban.
W poniedziałek w ostatniej kolejce reprezentacja Malty podejmie Polskę.
Bezpośredni awans na mundial 2026 wywalczą zwycięzcy grup, zaś ekipy z drugich miejsc wystąpią w dwustopniowych barażach. Piątkowy wynik z Finlandii oznacza, że Polska - niezależnie od wyników potyczek z Holendrami i Maltańczykami - zajmie 2. miejsce w grupie G i zapewni sobie udział w barażach.
Finlandia - Malta 0:1 (0:0)
Bramki: 0:1 Jake Grech (82).
Sędzia: Julian Weinberger (Austria)