W świecie futbolu nie brakuje emocji, a ostatnie wydarzenia z tureckich boisk tylko to potwierdzają. Trener Fenerbahce, Jose Mourinho, znany z niejednej kontrowersji przy linii bocznej, znów znalazł się w centrum uwagi. Tym razem portugalski szkoleniowiec został zawieszony na trzy mecze i ukarany grzywną w wysokości ponad 7 tysięcy dolarów. Powód? Złapanie za nos trenera Galatasaray Okana Buruka podczas derbów Stambułu.
Zdarzenie miało miejsce po zakończeniu emocjonującego ćwierćfinału Pucharu Turcji, w którym to drużyna Mourinho musiała uznać wyższość rywali, przegrywając 1:2. Jedyną bramkę dla Fenerbahce zdobył Sebastian Szymański, jednak to nie sportowa rywalizacja, a końcowe przepychanki i awantura przyciągnęły najwięcej uwagi.
Wśród chaosu, który ogarnął boisko, Mourinho postanowił... złapać za nos trenera przeciwników, co skończyło się zawieszeniem Portugalczyka.
There's always drama with Jos Mourinho... pic.twitter.com/Vjnz9ETJEm
Football__TweetApril 2, 2025
Turecka Federacja Piłkarska (TFF) nie pozostawiła tego gestu bez odpowiedzi. W oficjalnym oświadczeniu poinformowano, że Mourinho nie będzie mógł wejść do szatni ani zasiąść na ławce rezerwowych podczas trzech najbliższych oficjalnych meczów swojej drużyny. Portugalczyk opuści zatem ligowe spotkania z Trabzonsporem, Sivassporem i Kayserisporem.
Fenerbahce, pod wodzą Mourinho, zajmuje obecnie drugie miejsce w tureckiej ekstraklasie, tracąc sześć punktów do lidera Galatasaray, które rozegrało jedno spotkanie więcej. Zawieszenie trenera z pewnością nie ułatwi zadania drużynie w dążeniu do odrobienia strat i walki o mistrzostwo.