W tegorocznej edycji Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych będą nas reprezentować dwa zespoły. Mistrz Polski - Łomża Industria Kielce i wicemistrz oraz zdobywca Pucharu Polski - Orlen Wisła Płock. Łomża Industria Kielce dziś zmierzy się z francuskim HBC Nantes. Dzień później Orlen Wisła Płock zagra z portugalskim FC Porto. W ubiegłym roku w finale zagrał zespół z Kielc, który po rzutach karnych przegrał z Barceloną.

REKLAMA

Mistrzowie Polski z Kielc trafili do grupy B, gdzie ich rywalami będą drużyny: Barcy, Aalborga Handbold, THW Kiel, RK Celje Pivovarna Lasko, Pick Szeged i Elverum Handball. Zespół Talanta Dujszebajewa już w drugiej kolejce (22 września) na wyjeździe będzie miał okazję do rewanżu nad "Dumą Katalonii" za przegrany finał poprzedniego sezonu.

Dziś na inaugurację zmagań grupowych zespół Tałanta Dujszabajewa zagra w Hali Legionów w Kielcach z francuskim Nantes.

To bardzo dobra drużyna, silna fizycznie. Bacznie obserwowaliśmy ją w okresie przygotowawczym. Ich gra robi na nas duże wrażenie. To, co pokazują, każe nam myśleć, że będą liczyć się w walce o Final Four. Pokonali PSG, dlatego trzeba docenić ich pracę. Mają w swoim składzie zawodników, którzy dysponują bardzo dobrymi warunkami fizycznymi. To będzie dla nas bardzo ciężkie spotkanie - Zaznacza Krzysztof Lijewski asystent Tałanta Dujszebajewa.

Celem polskiego zespołu jest niezmiennie awans do Final Four LM, który tradycyjnie rozegrany zostanie w niemieckiej Kolonii. Po raz pierwszy od kilku lat kielecka drużyna inauguracyjny mecz Ligi Mistrzów rozegra we własnej hali.

Do tej pory mieliśmy problem z wygrywaniem w pierwszych meczach. To jest dodatkowa motywacja. Pamiętamy też, jaki ból i smutek towarzyszył nam po ostatnim finale. Chcemy mieć to w głowie. Teraz to wszystko trzeba przekuć w pozytywną energię. Chłopaki są przygotowani na środę. Mamy kilku Francuzów w drużynie, więc dla nich to też szczególne starcie. Zwłaszcza dla Nico Tournata, który spędził w Nantes kilka lat - podkreślił Lijewski.

Początek meczu w Hali Legionów o 20:45.

Orlen Wisła Płock po dwóch latach wraca do Ligi Mistrzów

Orlen Wisła Płock zagra w grupie A Ligi Mistrzów z PSG Handball, w którym występuje Kamil Syprzak, SC Magdeburg, którego graczem jest Piotr Chrapkowski. W tej grupie są jeszcze GOG, CS Dinamo Bukareszt, Telekom Veszprem HC i HC PPD Zagrzeb.

W gronie 16 najlepszych drużyn Europy, Orlen Wisła była ostatni raz w 2020 roku. Potem przez dwa sezony występowała w Lidze Europejskiej. Dwukrotnie wygrywała swoją grupę i po fazie pucharowej meldowała się w Final Four. W 2022 roku wywalczyła brązowy medal tych rozgrywek.

Po dwóch latach wróciliśmy wreszcie do LM, jeszcze w starej formule, bo od nowego sezonu ma być więcej, ponoć 24 zespoły i inny system weryfikacji. Dziś mogę powiedzieć, że nie jesteśmy faworytem. Podchodzimy do tych rozgrywek z pokorą, bo przyjdzie nam się zmierzyć z silnymi zespołami. Ale mamy na swoim koncie dobre doświadczenie z Ligi Europejskiej. Podczas naszej dwuletniej obecności w tych rozgrywkach, doszliśmy dwa razy do Final Four, a wcale nie grały tam słabe zespoły - mówi Adam Wiśniewski dyrektor sportowy Wisły Płock

Z mistrzem Portugalii FC Porto płocczanie zmierzą się po raz pierwszy.

Naszym celem, na początek, jest wyjście z grupy A, aby walczyć dalej. To jest sport i tu wszystko jest możliwe. To jest elita, najlepsze zespoły piłki ręcznej w Europie, a nawet na świecie. Cieszymy się, że znaleźliśmy się w tym gronie, i pod względem sportowym i marketingowym. Doceniona została nasza praca, zwrócono uwagę, jak budujemy zespół. No i nie można zapomnieć o naszych wspaniałych kibicach, którzy pokazali całej Europie, jak należy wspierać swoją drużynę. Na pewno miało to wpływ na decyzję EHF, by dołączyć nasz zespół do elitarnego grona. - podkreśla Wiśniewski.

Celem płockiej drużyny jest wyjście z grupy. A co będzie dalej - zobaczymy. - dodaje Adam Wiśniewski.

Mecz Orlen Wisły Płock z FC Porto w czwartek o godz. 20.45.