Koszykarze Legii Warszawa jako pierwsi awansowali do półfinału Energa Basket Ligi po tym jak wyeliminowali Arged BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski. Drużyna od kilku dni spokojnie przygotowuje się do konfrontacji z Anwilem Włocławek.

REKLAMA

Legioniści podobnie jak w poprzednim sezonie znaleźli się w ligowym półfinale. Przed rokiem w tej fazie lepsza od stołecznej drużyny okazała się Arged BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski. Tej drużynie Legioniści w tym roku się zrewanżowali wygrywając w serii dość niespodziewanie 3:0 i jako pierwsi zdobyli miejsce w półfinale.

To nie jest jakaś specjalna przewaga. Nawet wolałbym pograć dłużej, żeby przerwa była krótsza. Byliśmy w tych meczach w dobrej formie. Teraz musimy pracować tak, by utrzymać dyspozycję. Wiadomo, że po wygranej serii czasami w głowach może pojawić się woda sodowa. Trzeba mocno schłodzić emocje, pracować i przygotować się do rywalizacji z Włocławkiem. Mecze ze Stalą kosztowały nas dużo siły, nerwów i stresu. Nie jest po tym łatwo wejść na treningach na najwyższe obroty. Pierwsze dni poświęciliśmy więc na spokojne wejście na wyższy poziom treningu - mówi trener Legii Wojciech Kamiński.

Środkowy Legii Dariusz Wyka przekonuje, że w drużynie są gotowi na kolejne wyzwania i pojedynki z Anwilem. Stosunkowo szybkie pokonanie Stali w trzech meczach to spora korzyść - przekonuje Wyka.

Na pewno jest to ułatwienie. Możemy na spokojnie przeanalizować wszystko co działo się podczas meczów ze Stalą. Możemy też odświeżyć troszeczkę ciało, bo trzy mecze na przestrzeni kilku dni to duży wysiłek. Na pewno dużo dało nam w tym sezonie granie w rozgrywkach europejskich. Zagraliśmy dużo trudnych meczów. Niektóre przegraliśmy, ale to wszystko były cenne lekcje, które możemy teraz wykorzystać. Szybki awans do półfinału bardzo nas podbudował, ale nie wieszamy sobie już medali na szyjach. Podejdziemy do kolejnych meczów na spokojnie. Chcemy wygrać na ich parkiecie tak jak pokonaliśmy w Ostrowie Wielkopolskim Stal. Sztab codziennie wprowadza nowe informacje na temat Anwilu. W środę mieliśmy też mocny trening na siłowni. Będziemy gotowi na trudne mecze we Włocławku - mówi.

Anwil rywalem legionistów

Rywalem Legii w półfinale będzie Anwil Włocławek, który w ćwierćfinale pokonał Twarde Pierniki Toruń. Pierwsze starcie we Włocławku 4 maja. Czy najbliższe dni mogę jeszcze przynieść jakieś poważne zmiany w podejściu taktycznym obu drużyn? Trener Kamiński nie spodziewa się dużych zmian: Do play-offów przygotowujesz się przez cały sezon. Oczywiście są możliwe małe korekty, zmiany, dołożenie jakiejś zagrywki, ale nikt nie przewróci swojego systemu gry do góry nogami. Każdy będzie grał sprawdzone obrony, sprawdzone akcje. Mogą się zdarzyć jakieś zaskoczenia, ale nie spodziewam się fajerwerków.

Składu drugiej półfinałowej pary ciągle nie znamy. Grupa Sierleccy Czarni Słupsk wyeliminowali już Kinga Szczecin, ale czekają na przeciwnika. W sobotni wieczór po raz piąty zagrają ze sobą Enea Zastal BC Zielona Góra i Śląsk Wrocław.