Trener Dinama Zagrzeb Zoran Mamic podczas jednego z treningów uderzył kibica, który głośno mu ubliżał. Na konferencji prasowej przed niedzielnym meczem ligowym szkoleniowiec żałował, że zadał mu... zbyt lekki cios.

Według gazety "Jutarnji List", do incydentu doszło na zajęciach treningowych prowadzonych w lesie w pobliżu stadionu Dinama. Szkoleniowiec lidera ekstraklasy uderzył najgłośniejszego z grupy kibiców, którzy obrażali słownie jego, a także m.in. rodzinę.

To prawda, taka sytuacja miała miejsce. Żal mi, że doszło do takiej sytuacji, ale jeśli ponownie usłyszałbym wyzwiska, zrobiłbym to samo, ale mocniej - powiedział Mamic na konferencji przed spotkaniem z Istra 1961 Pula.

Były reprezentant Chorwacji od kilku miesięcy prowadzi zespół. Wcześniej był jego dyrektorem sportowym. Szefem Dinama jest jego starszy brat Zdravko, jedna z najbardziej kontrowersyjnych postaci w bałkańskim futbolu.

(mn)