Polskie piłkarki ręczne pokonały w Gdańsku w meczu towarzyskim Białoruś 36:23. To kolejny etap przygotowań Polek do eliminacji do przyszłorocznych mistrzostw Europy.

Po wysokim zwycięstwie w niedzielnym meczu w Koszalinie (42:30), wczoraj w Gdańsku Polki wygrały w sposób równie przekonujący. Mecz był jednak w ich wykonaniu nierówny. "Biało-czerwone" okresy składnej i szybkiej gry, przeplatały się wieloma stratami oraz błędami w obronie.

Polki szybko objęły prowadzenie 4:1, jednak w 10. minucie Białorusinki, wykorzystując błędy w polskiej obronie, doprowadziły do remisu 5:5. Po kilkudziesięciu sekundach Polki odzyskały prowadzenie. Rywalki pod koniec pierwszej połowy zniwelowały stratę do dwóch bramek, a 3-bramkowe prowadzenie do przerwy polska ekipa zapewniła sobie po rzucie karnym Kingi Polenz już po czasie gry.

W drugiej połowie przewaga Polek rosła z minuty na minutę, jednak w dalszym ciągu nie mogły się one ustrzec prostych błędów w defensywie i rozegraniu, zbyt często traciły piłkę np. po błędach kroków. Gdyby nie straty, zwycięstwo mogłoby być jeszcze bardziej okazałe. W 35. minucie Polki prowadziły już 20:14, po kolejnym kwadransie było 29:20, a ostateczny wynik 36:23 dla Polek to jednocześnie najwyższa przewaga, jaką osiągnęły w meczu. Na wtorek zaplanowano trzeci, ostatni mecz towarzyski tych drużyn, w Gdyni.